Robiąc porządek w lodówce wymyśliłam, że muszę zrobić coś z ciasta francuskiego. Miałam gotową ulubioną zupę Kluska, więc padło na paszteciki z pieczarkami. Wyglądem może nie są idealne, ale w smaku były na prawdę dobre ;) Z talerza zniknęły błyskawicznie, a o ostatnią sztukę była nawet mała sprzeczka ;);)
Paszteciki z ciasta francuskiego z farszem pieczarkowym:
Składniki:
- opakowanie ciasta francuskiego
- 450g pieczarek
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka sosu sojowego
- olej do smażenia
- bazylia
- natka pietruszki
- sól
- pieprz
- ewentualnie mięso i warzywa z rosołu
Przygotowanie:
Cebulę i czosnek starłam na tarce, następnie przesmażyłam je na 2 łyżkach oleju. Na tarce starłam także umyte uprzednio pieczarki i dodałam do cebuli i czosnku. W lodówce miałam również mięso i warzywa z rosołu, które postanowiłam wykorzystać do farszu. Warzywa starłam na tarce, a mięsko oddzieliłam od kości i pokroiłam na małe kawałki. Dodałam wszystko do pieczarek na patelni. Farsz doprawiłam łyżeczką ciemnego sosu sojowego, natką pietruszki, bazylią, solą i sporą ilością czarnego pieprzu. Odstawiłam do ostygnięcia.
Z ciasta francuskiego wycinałam małe prostokąty. Na krótszym brzegu układałam farsz i zawijałam w rulon. Paszteciki układałam, na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, tak, aby koniec ciasta znajdował się pod spodem, a ruloniki nie rozwinęły się.
Piekłam ok 15 minut w temperaturze 200 stopni. Czas i temperatura pieczenia podane są na opakowaniu ciasta francuskiego.
Zjedliśmy na ciepło ;)
Smacznego!;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz